Król nigdy nie zgadza się z twoim zdaniem, to ty zgadzasz się ze zdaniem króla.
❮
❯
Tytan Calveite Rivers
Przedstawienie
GODNOŚĆ: Imię zostało nadane przez dumnego ojca, który to wiedział już, że syn będzie rządzić silną ręką. Przydomek otrzyma dopiero po swojej śmierci, zaś zdrobniałego pseudonimu... nie posiada. Często jednak posługuje się swoim pierwszym nazwiskiem, które, według niego, brzmi o wiele dumniej niż "RIVERS".
PŁEĆ: Pomimo iście kobiecego makijażu oraz damskich rysów twarzy nie waha się powiedzieć o sobie, że jest mężczyzną. W swojej wilczej formie wygląda nieco mniej zniewieściale.
WIEK: Starszy Rivers, lat 156, nieśmiertelny. Chodzą jednak słuchy, iż jest o wiele młodszy, a jego ojciec sfałszował datę urodzin syna ze względu na faworyzację. Od zawsze lepiej i tak miał pierworodny.
STANOWISKO: Oto, panie i panowie, król nad króly, pełniący funkcję zarządcy watahy karmazynowej nocy za pomocą swej świetlistej ręki i... pomocnej dłoni w postaci brata. Tak praktycznie do niczego innego by się nie nadawał, gdyż nie zgłębiał temat pozostałych zawodów. Od urodzenia wiedział, do czego został spłodzony.
Powiązania
SYMPATIA: Mimo zobowiązania do poślubienia szlacheckiej niewiasty póki co nie zamierza dłużej się z kimś wiązać. Interesują go wyłącznie przelotne romanse i to głównie ze służkami, które potem siedzą w milczeniu i grzecznie przytakują władcy w obawie o utratę posady, gdyby ktoś się dowiedział. Ojciec nie byłby z niego zadowolony. W razie konieczności (a mówiąc o konieczności mam na myśli rosnącego w siłę brata) pragnie ożenić cię z Alarą z rodu Hajre.
RODZINA: Jedyną żyjącą obecnie rodziną jest Możan Darius Rivers, młodszy brat o zupełnie innym temperamencie, który od zawsze traktowany był przez Tytana jak piąte koło od wozu. Bo prawda jest taka, że ten z początku go wykorzystał, a potem, kiedy Możan stał się zbędny, porzucił. Lubuje się w zgrywanie tego lepszego spośród rodzeństwa, ale w głębi duszy boi się własnego brata, bo wie, jak to jest koniec końców z tą klątwą. W przeciwnym wypadku nie musieliby zrobić ogromnego pogromu reszty rodzeństwa.
Do ojca odczuwał zaś ogromny respekt. Był jedną z nielicznych osób, która tak go wywyższała i podkreślała na każdym kroku, jak powinien zachowywać się prawdziwy król. Wiele wyniósł za jego życia i nawet po śmierci pozostał wierny ideałom, które w nim zaszczepił. Surowy wobec swoich poddanych, dbający przede wszystkim o wygodę własnej rodziny i rozwój samego Rivangoth, oraz wież obronnych. W porównaniu jednak do Mobiusa Riversa, Tytan tak bardzo nie przejmuje się sprawami wojskowości.
Matka zaś nie została do synów dopuszczona po ukończeniu przez nich pięciu lat. Została zesłana do świątyni, aby "nie przeszkadzać w ich wychowaniu" oraz w ramach "pokuty za urodzenie dziecka ze skażonym żywiołem". Tytan w ogóle jej więc nie pamięta i jedynie przez pierwsze lata odczuwał smutek po jej odejściu. Co się stało z Clementine Calveite? Prawdopodobnie została zasztyletowana przez skrytobójców zesłanych przez jej męża, a jej zwłoki porzucono gdzieś na moczarach, aby zajęły się nimi trupojady.
HISTORIA: Miał lekko. Nie był nigdy przygotowany do sytuacji stresowych. Odkąd tylko się urodził otaczany był opieką najwyższego lotu, głównie przez służących oraz ojca. Matka z jego życia zniknęła dosyć szybko, bo kiedy nie była już potrzebna, wywieziona została do świątynii, a po kilku tygodniach słuch o niej zaginął. Młody Tytan nie potrafił odczuć większej straty po jej śmierci, gdyż wystarczał mu jedynie wzór ojca, jako tego najlepszego i najznakomitszego (według samego następcy) władcę watahy karmazynowej nocy. Popadł w swego rodzaju całkiem nieprzyjemny stan depresyjny, z którego wydostali go służący oraz sam dzień koronacji. Nigdy tak właściwie nie zapomni momentu, w którym jego głowa stała się cięższa o dodatkowy kilogram za pomocą ozdobnych, przepięknych rogów.
Prawda jest taka, że rządzi już od pięćdziesięciu lat ponad, rozwijając ciągle swój zamek. Prawda jest taka, że poza pobytem w Rivangoth nie wyszedł na zewnątrz. Jedynym jego łącznikiem z pozostałymi częściami królestwa są zwiadowcy, którzy czasami mają tendencję do naginania prawdy w większym lub mniejszym stopniu. Innymi słowy: życie to sielanka a inni odwalają za ciebie część brudniejszej roboty, bo ty sam nie jesteś przyzwyczajony do robienia rzeczy, które nie sprawiają ci większej przyjemności. Życie przepełnione jest rutyną, którą przerywały nieliczne występki brata, który ma lepsze plany na temat całej przyszłości watahy, aniżeli sam Tytan. Pamiętał dzień, kiedy przywieziono jego rannego brata, z podpaloną mordą. Mimowolnie czuł wtedy pewien rodzaj satyswakcji, bo wiedział, że po otrzymanym ciosie Możan nie będzie już w stanie normalnie funkcjonować. Zaczął budzić strach pośród poddanych Tytana, a ten publicznie zakazał mu się pokazywać. Można się domyślić, czy ten go słucha.
Rozpiska
CHARAKTER: Duma bije od niego na kilka dobrych kilometrów. Wiecznie uniesiona głowa i surowy wyraz twarzy, który patrzy z czułością na swoich poddanych. A za tą czułością kryje się... leniwy, nieco niesprawny władca, który nie jest w stanie sam wziąć na siebie całość rządów. Pomimo wieloletniego treningu nie otrzymał wielu przydatnych genów od ojca, a po jego tragicznej śmierci ten załamał głowę i zaczął zatrudniać coraz to więcej doradców, oddając im właściwie rządy, a sam pławiąc się w luksusie i świecąc magią na pokaz. Niestety dla jego brata, magia światła sprawiła, że Tytan pociągnął tłumy na swoją stronę i otrzymał to, o czym marzył będąc jeszcze małym, upartym dzieckiem - sławę i uwielbienie, chociaż nie do końca zapracowane.
I to, że czuje się lepszy dzięki naprawdę troskliwemu ojcu, szumie wiwatujących poddanych oraz przytakujących mu zewsząd służebnych, sprawia, że jego ego wyjebało w kosmos. Mogę przysiąc, że nikt nigdy nie spotkał bardziej zadufanego w sobie mężczyzny, który w dodatku życiowo jest tak nieporadny... Ale co jak co - gadane to on miewa. Potrafi zwykłym laniem wody na dowolny temat onieśmielić, a przynajmniej zdenerwować, swojego rozmówcy, nawet nie mając żadnych argumentów. Mówcą jest znakomitym, również przed poddanymi. Jego przodkowie wychodzili na balkon ledwo na kilka minut, jednak jeżeli chodzi o Tytana, to ten potrafi spędzić co najmniej godzinę, opowiadając o wszystkim i o niczym, jednak nie zanudzając swoich poddanych. Bo robi to jednak... bardzo bogato. Zmienia tonację, gestykuluje żwawo i podprogowo, wymuszając na niektórych czasem postawę uległą wobec własnej osoby. Świadomie bądź nie, stosuje różnorakie techniki manipulacyjne i przyzwyczajony jest do tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Miewa tendencję do bycia niezdecydowanym i zmienia zdanie co kilka minut przy mniej lub bardziej błahych sprawach. Zazwyczaj wtedy musi mieć wypisane zdanie innych, a potem uważa, że nie zrobił tego czy owego pod wpływem tłumów.
Chociaż jest dosyć miły i, przynajmniej na pierwszy rzut oka, sympatyczny, to wobec swojego brata bywa... bardzo złośliwy. Nawet nie ukrywa tego, że lubi się z nim kłócić przed poddanymi i prowokować go, próbując potem zwalić winę na młodszego z rodzeństwa. Jest to swego rodzaju forma wyżywania się, gdy ma gorszy dzień, lub po prostu traktuje to jako rozrywkę. Czasem robi, czasem nie robi tego publicznie. Uderzyć jednak - nigdy go nie uderzył. Jest to otwarty pacyfista, którzy brzydzi się przemocy wobec drugiego wilka. Nie potrafi normalnie spojrzeć na rozlew krwi, dlatego unika wszelkich konfliktów z Watahą Zachodu a nawet zwykłych wilczych walk na arenach (którymi zaś Możan nie pogardzi). W przemoc psychiczną zaś nie wierzy w ogóle. Przyzwyczajony do wiecznego poklasku ma problemy z przyjęciem do siebie krytyki, a potem staje się markotny i chodzi od wilka do wilka, łechtając sobie ego czymś innym.
Potrafi docenić prawdziwe piękno ludzkiego ciała i jest uzależniony od utrzymywania higieny. Nie lubi brudzić sobie łapsk, czy to robotą czy... czymś innym. Jeżeli poprosisz go o pomoc dotyczącą wyglądu i relaksu - ten będzie wręcz wniebowzięty. Ubranie da, nawet i bez zapłaty. Bo chociaż bywa pomocny to również rozrzutny, bo według niego, skarbiec nie ma końca. A w razie czego będzie w stanie po prostu podnieść podatki czy coś i szybko zapełni się dziurę budżetową, prawda?
W grupie swoich znajomych ma tendencję do żartowania i plotkowania na różnorakie tematy. Zna się na rozbawianiu towarzystwa i nawiązywaniu nowych znajomości, czego odmówić mu nie można. Bardzo lubi się integrować, a swoich znajomych posiada nawet w nie do końca neutralnej watasze zachodu. Każdy, kto przebywa z nim na imprezach jest w stanie ci przysiąść, że nie zna osoby lepszej do towarzystwa, niż sam Tytan. Stoi ponad prawem. On JEST prawem. Nie czuje się więc zobowiązany do respektowania między innymi ciszy nocnej. Dosyć śmiały w swoim obyciu, nie ugnie głowy przed nikim, nawet pod wpływem szantażu. Jest wobec innych ludzi stosunkowo ufny.
APARYCJA: Kobiece rysy twarzy, którymi odznacza się mężczyzna, są dosyć charakterystyczne. Mają w sobie coś iście elfickiego i pociągającego, nawet dla innych panów. Trudno jest oderwać wzroku od jego ludzkiej, delikatnej urody. A najbardziej jednak pociągające są błękitne oczy, które to zawsze emanują błękitną aurą. Kolor ich zmienia się pod wpływem wytrysku energii podczas uaktywniania magicznych zaklęć. Skóra jego jest delikatnie opalona i rumiana, pozbawiona różnych wyprysków oraz blizn. Usta, krwawo czerwone, wąskie, ale pulchne. Kości policzkowe wystające, często podkreśla je delikatnym makijażem, podobnie zresztą jak te niewielki, migdałowate oczęta. Nie maluje białych rzęs, ale często ma tendencję do optycznego powiększania swoich gał za pomocą triku z czarnymi kreskami. Nie robi tego jednak sam, zazwyczaj pomagają mu służące. Włosy - białe, długie, wyprostowane. Sięgają mu do końca łopatek. Zaczesuje je w taki sposób, aby dobrze wpasowywały się w koronę. Nie posiada grzywki, aby nie utrudniać sobie widoczności.
Często zdobi swoją osobę dodatkowymi błyskotkami, najczęściej w postaci różnorakich sygnetów, długich, złotych kolczyków, oraz wisiorków. Utrzymuje stanowisko, że dodają mu one uroku. Jest mężczyzną przeciętnego wzrostu, który liczy sobie 180 centymetrów. Barki ma bardziej szerokie niż swój brat. Ogółem, wbrew pozorom, jest od niego lepiej zbudowany, co nie do końca może komponować się z jego delikatną, kobiecą urodą. O dłonie dba najlepiej, jak tylko potrafi, aby wciąż dało się wyczuć ich delikatność. Zazwyczaj maluje swoje paznokcie na kolor złoty, chcąc dopasować je do pierścieni. W porównaniu do brata na swym ciele nie posiada wiele blizn, gdyż pomimo wysportowanej sylwetki nigdy nie brał udziału w otwartym boju, bojąc się... pobrudzić.
Ma tendencję do wybierania sobie jasnych, dopasowanych do jego oczu szat, które przypominać mogą styl japoński. Są one równie bogato zdobione jak jego lico, utkane z najlepszych jedwabiów, sprowadzonych z najbardziej odległych zakątków wilczego królestwa. Nie posiada zarostu.
Z kolei wilcza forma posturą przypominać może niedźwiedzia. Sierść biała, niczym włosy w jego ludzkiej posturze, i dosyć gruba. Zmuszony jest ją starannie czesać i strzyc, gdyż w innym wypadku mieć będzie problem z temperaturą i higieną. Największą warstwę futra posiada jednak wokół głowy, które wyróżnia się brązową barwą. Boki pyska również są ciemnodrewniane. Oczy dosyć nietypowe, bowiem białka zdobione są żółcią oraz bielą źrenic. Wbrew pozorom nie jest jednak ślepy. Najbardziej inponujący wydawać się może ogon, dwa razy dłuższy od ciała basiora i przyozdobiony złotymi pasami tygrysimi, podobnie jak dwie przednie łapska. Od prawego oka przebiega delikatny symbol złotej błyskawicy, mieniący się podczas używania magicznych umiejętności. Całe jego wnętrze mieni się złotem, w tym również krew, jednak wbrew pozorom nie jest ona pokryta tym jakże cennym kruszcem. Ma bardzo podobną budowę pyska do swojego brata i równie długie, odstające uszyska.
ZAINTERESOWANIA/TALENTY: Od zawsze jego miłością była kuchnia i potrawy zabrane z różnych stron całej wyspy. Jako iż jednak szkoda było mu czasu na naukę gotowanie, to ojciec sprowadził mu najlepszych i najbardziej wytrawnych kucharzy. Chociaż nie widać tego po nim - jak na króla bardzo dużo je. Nie robi jednak tego jak świnia, wpychając sobie wszystko do gardła. Uczta w jego obecności potrafi trwać nawet kilka godzin, zważywszy na to, iż Tytan konsumuje bardzo powoli, zawsze w ludzkiej formie i używając tysiąca sztućców, które każdy służy do czego innego. Zazwyczaj jednak, aby nie poczuć przytłaczającego osamotnienia, zabiera ze sobą grupki znajomych z rodzin szlacheckich, a wtedy śmieją się razem i piją, wymieniając się informacjami spoza kraju. Jego brat szybko opuszcza salki i zamyka się w swoich czterech ścianach. Tytan jest osobą dosyć towarzyską, który najbardziej na świecie boi się właśnie samotności.
Ma więc tendencję do otaczania się różnorodnymi kobietami, którymi potrafi się świetnie bawić za pomocą zwinnych sztuczek manipulacyjnych. Nie ma poszanowania dla kobiet, czuje się od nich lepszy, a kiedy kolejną panią zaciąga na bok za pomocą swojego uroku, czuje się jak zwycięzca. A fakt, że jest dosyć bogatym władcą, sprawia, że idzie mu to znacznie lepiej. Znakomicie potrafi porozumieć się z kopytnymi i dzięki ich pomocy ma tendencję do nocnych, długich przejażdżek w otoczeniu najbliższej służby. Hobbystycznie gra w krykieta oraz golfa, mając do dyspozycji ogromne ogrody, które to są jego ulubionym elementem całego Rivangoth. Władca nie jest w stanie ukryć przed wszystkimi najszczerszej miłości do roślin i trzeba mu przyznać, że to właśnie on przyczynił się do ich rozrostu, a te zasłynęły na całą Deltę pod nazwą ogrodów tytańskich.
Nie posiada większych problemów z nauką języków obcych, które wpoił mu ojciec, kiedy ten był jeszcze małym szczylem. Potrafi się dobrze porozumiewać wieloma, zapisanymi w księgach ludzkimi językami (francuski, angielski, hiszpański) oraz językami starodawnymi (krasnoludzki, elficki, smoczy). Chociaż są to języki dosyć stare i niemalże wymarłe, to Tytan wciąż odczuwa do nich ogromny sentyment i zachwyca się pięknem brzmienia, od czasu do czasu rozmawiając z jakimś wynajętym krasnoludem w jego ojczystym, starym dialekcie.
Nie można odmówić mu również dobrego oka. To idealista, który doskonale zna się na modzie i, wstyd to Darkowi przyznać, kiedy jeszcze byli pogodzeni z bratem, miał tendencję do ubierania go, świetnie się przy tym bawiąc. Sam również pragnął nauczyć się tkać oraz projektować, jednak skończyło się tylko na tym drugim, ze względu na uwagi ojca ("poucinasz sobie palce, a król mieć powinien wszystkie!"). Zajął się więc też czymś, co było, według jego tatusia, bardziej pożyteczne. Mianowicie polityką. Skupia się jednak na tej wewnętrznej i przede wszystkim skupionej wokół jego własnego zamku. Nie ma czasu, jak się tłumaczy, gdybać w problemach mniejszych mieścin, więc zatrudnia do tego pomniejszych, podległych mu starostów i burmistrzów. Raz na miesiąc organizują oni spotkanie, na którym Tytan... po prostu się nudzi.
Moce
ŻYWIOŁY: Żywiołem charakteryzującym Tytana jest żywioł światłości. Ponoć mówi się, że jego matka była spokrewniona z rodem Alardunai, przez co ten otrzymał łaskę dostania ich pochodnej magii. Jest to jego duma i nie wyobraża sobie szczerze chwalić się zupełnie innym rodzajem mocy. Zyskał sobie dzięki temu przychylność wielu poddanych, którzy zaczęli dostrzegać w nim potomka Świetlistych. Prócz tego żywiołem, którym lubi się popisywać ze względu na jego znakomitość, jest żywioł burz. Możan również został nim obdarzony. Trzecią esencją jest umysł.
MOCE: - Napełnienie - moc Tytana nakierowana jest między innymi na wzmacnianie innych sojuszników, ale równie dobrze może nią obdarzyć wrogów, którzy zdezorientowani nie będą wiedzieć, co się dzieje. Basior nakłada na swoich sojuszników świetlistą aurę, która jest w stanie oślepić wrogie jednostki. Dzięki temu zaklęciu może też napełnić obiekt zaklęcia za pomocą swojej wewnętrznej many.
- Świetliste dłonie - jest to pewna istotna rzecz w
przypadku jego wilczej formy, która posiada dodatkową parę magicznie
wykreowanych rąk, dzięki którym może pozostać jako feral i móc nadal
pisać, czy walczyć za pomocą miecza i tarczy. Ów moc została
odblokowana, kiedy tylko przeszedł przez pierwszy dzień koronacji. Nie
zużywa wiele energii, więc niemalże non stop korzysta z dodatkowej pary
kończyn, którymi jest w stanie poruszać jak zwykłymi. Może je od czasu
do czasu przekształcać czy to w jakieś narzędzie, czy w dodatkową broń.
- Połączenie - świetliste połączenie za pomocą pioruna, który przeszywa sojusznika, napełniając go ładunkiem elektrycznym, który jest w stanie razić dowolnego przeciwnika. W zamian za ów moc Tytan bierze część energii od swojego partnera, dzięki czemu może naładować dodatkowego obrońcę.
- Umysł - zamiana umysłu polegająca na wstąpieniu Tytana w ciało dowolnego sojusznika lub też wroga, dzięki czemu jest w stanie skorzystać z jego zasobów energetycznych i magicznych. W tym samym czasie jego sojusznik z kolei ma dostęp do jego energii oraz zaklęć. Basior jest jednak w stanie w każdej chwili wrócić do ciała, a robi to automatycznie, kiedy jego oryginalne naczynie zostanie zranione. Moc ta jest jednak odporna na istoty z ochroną myślową.
MOC SPECJALNA: Ogniki - piękna popisówka ze strony króla, który za pomocą kilku
słynnych ruchów lewej ręki, lub ogona, jest w stanie wytworzyć coś w
stylu miniaturowego słońca o średnicy metra. Owa kula jest w stanie
rozdzielić się na mniejsze wiązki światła. Jest to coś w rodzaju
pocisku, zużywającego chyba najwięcej energii samego władcy. Nie zawsze
jednak wykorzystuje zaklęcie w celu obezwładnienia wrogów. Raz na jakiś
czas lud prosi go o pokaz, a potem ten zmuszony jest odpocząć dwa dni i
zebrać od nowa nieco esencji.
Pozostałe
LOKALIZACJA: Jest to chyba najbardziej oczywiste miejsce, w którym można natknąć się na króla. Chodzi o Rivangoth, który jest jego domem od urodzenia i który z całego serca kocha. Nie ma tendencji do podróżowania po całej watasze, zostawia to raczej bratu. Sam uwielbia swoje ciche, domowe kąty.
INNE:
- Ma tendencję do paraliżów sennych, jednak przechodzą mu one, kiedy mężczyzna zostanie rażony prądem. Zazwyczaj wykorzystuje do tego zaklęcie połączenie wobec samego siebie.
- Ma dosyć mocną głowę.
- W ogóle sobie nie radzi ze śmiercią ojca, pomimo iż minęło kilka lat. Obwinia o to Możana, uważając, że ten go otruł z powodu nienawiści. Darius wszystkiego się wypiera. W każdym razie Tytan ma tendencję do odwiedzania grobu rodziciela i posiedzenia tam kilka godzin. Czasem rozmawia z jego niewidzialnym widmem, które przywiązało się do pomieszczenia w którym został pochowany, pytając go o rady. Do tej pory nie potrafi stać się samodzielny.
- Jest dosyć wrażliwy na wszelkiej maści irytujące hałasy.
- Tytan jest ateistą. Nie zaprząta sobie głowy różnymi wierzeniami, a na kapłanów patrzy dosyć stereotypowo - jako na istoty wyciągające dodatkowe trefle od pozostałych mieszkańców i straszące ich nadejściem końca świata. Doprowadził do otwartego konfliktu z największym kapłanem Mroku oraz kilkoma pomniejszymi od Stwórcy, którzy uparcie próbują go nawrócić.
EKWIPUNEK:
- 200 trefli
- Korona, stylizowana na rogi jelenia, pokryta cienką warstwą złota, którą dodatkowo Tytan ozdabia za pomocą wisiorków i naszyjników z brylantami. Ogólnie rzecz mówiąc, jest on uzależniony od wszelkiego rodzaju ozdobników w tym stylu, dlatego od korony nigdy się nie oddala.
Siła: 100 Szybkość: 900 Zwinność: 700 Moc: 500
Technika: 0 Równowaga: 100 Zręczność: 400 Ukrycie: 300
Od Autorsko
Opowiadań ode mnie spodziewać się można różnej długości, ale raczej nie
staram się pisać dłużej niż 1000 słów. Sama preferuje od innych opisy
raczej średnie, do 700 słów maksymalnie. Lubię, kiedy coś się dzieje -
krew, flaki, spiski, przygoda i tak dalej. Nie zamierzam bezczynnie
siedzieć na tyłku podczas gdy inni mają się dobrze bawić, więc proszę
nie liczyć na mnie w sprawie tych spokojnych. Romans może być: przygarnę
wszystko. Dobrze by jednak było, aby to była partnerka, która zechce
założyć rodzinę z tym ziomem (na potrzeby fabuły). Przelotne romanse
również wchodzą w grę. Nie lubię psuć sobie niespodzianki i wolę odpisy
spontaniczne aniżeli planowane, jednak dobrym planem nie pogardzę,
chociaż proszę, aby nie wybiegał on daleko w przyszłość. Tytanem
sterować można, jednak wszystko w umiarze - nie pozwolę na to, aby bez
mojej zgody ten wyznał komuś miłość, bądź został ukatrupiony.
KONTAKT:
KREDYTY: Fragonia + thefearmaster
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz